Ważną dla mnie lekturą była książka „Sekretne życie drzew”. Autor książki, Peter Wohllebr  jest leśnikiem –  pisze on o tym, na czym na pewno się zna, o przyrodzie (tu głównie o drzewach i ich wzajemnej komunikacji, w innej książce o zwierzętach). Książka opowiedziana jest ładnym, subtelnym językiem. Mam wrażenie, że przeczytanie jej pomogło mi inaczej patrzeć na naturę. Zaczęłam bardziej uważnie przyglądać się kwiatom, drzewom, owadom. To było jak przebudzenie. Powróciły we mnie zainteresowania roślinami – tym razem w formie fitoterapii. Sporo na ten temat czytam, oglądam na youtube i nie mogę nadziwić się, że coś, co do tej pory uważałam za chwast ma właściwości lecznicze. Prawie wszystko jest lekiem! Gdy o tym myślę, moje serce przepełnia wdzięczność. Dzięki temu, że kieruję uwagę na to, co jest częścią otaczającego nas piękna i bogactwa mogę zachowywać równowagę wewnętrzną. W przeciwnym razie utonęłabym w poczuciu cierpienia świata.

#wrażliwość #przebudzenie #blogszczyptaciszy.com